Аннотация: Продолжение Главы 2. Сокращенный вариант со списками военнослужащих на польским языке.
W Państwowym Archiwum Omskiego Okręgu zachowały się dwa dokumenty mówiące o jeńcach wojennych napoleońskiej armii, którzy następnie odbywali służbę w Syberyjskim Kozackim Wojsku w okresie od 1813 do 1827 roku. W skład ich wchodzą dwa wojskowe dokumenty, podpisane jako "służbowy spis polskich jeńców wojennych". Zachowały się spisy 2-ego, 4-ego, część 5-ego ( 10 ludzi ze 170), 6-ego, 7-ego, 8-ego i 10-ego pułków Syberyjskiego Kozackiego Liniowego Wojska, a także inne materiały. Nie udało się odnaleźć służbowych spisów 1-ego, 3-ego, większości 5-ego, 9-ego pułku i dwóch konno-artyleryjskich rot. O tych oddziałach materiały były zbierane z innych spisów, a te zawierają o wiele mniej danych niż służbowe. Oprócz tego, w dokumentach znajdują się: spisy jeńców wojennych, którzy złożyli przysięgę na wierność carowi, armaturne spisy o ich materialnym położeniu, spisy o przydziałach do innych wojsk i pododdziałów 30 -ej dywizji, w skład, której w tym czasie wchodziło SKLW. Ogromna większość jeńców, jak napisano w istniejących spisach służbowych była "narodowości polskiej", ale wspominani są także Austriacy, w tym czasie nazywani również i cesarcami, Francuzi i Niemcy. Interesująca jest kwestia, kim byli ludzie walczący pod francuskim sztandarem przeciw Rosji, odbywający służbę w Rosji?
W trakcie poszukiwań i systematyzacji dokumentów odnaleziono rozkaz komendanta 30-ej dywizji,generała-lejtnanta Głazenappa Nr3017 z dnia 17.12.1813 r., w którym "...rozkazuje się ...o przysięgnąwszych na wieczne rosyjskie poddaństwo polskich jeńców wojennych "(PAOO F67 ).Oczywistym jest, że po odnalezieniu tego rozkazu przy rozszyfrowywaniu pisowni imion i nazwisk(przezwisk), większe zaufanie wzbudzały właśnie rejestry służbowe. Problem polegał na tym, że jedno i to samo nazwisko pisarze wojska kozackiego innych części korpusu syberyjskiego, mogli w różnym czasie i w różnych pododdziałach zapisywać całkiem odmiennie. Jako przykład może posłużyć tak proste nazwisko, jakie posiadał jeniec Andrzej Wit. W różnych dokumentach zachowały się następujące warianty jej pisowni: Wipt, Witt, Wejt. Tylko po odszukaniu własnego podpisu tegoż jeńca "Andrzej Wit" w języku rosyjskim w uroczystej przysiędze 13 lutego 1814 roku, udało się, jak się wydaje, z dostateczną pewnością, prawidłowo odczytać to nazwisko. Tym bardziej, że Andrzej Wit był człowiekiem wykształconym, znał 5 języków, mało prawdopodobnym wydaje się by mógł z lenistwa zapisać jedno "t" na końcu swego nazwiska. W przypadku, gdy nie udawało się dojść do jednoznacznego wniosku dotyczącego pisowni nazwiska, w spisie jeńców dołączonym do artykułu podawane są dwa lub nawet trzy warianty pisowni nazwiska. Nie udało się odszukać dostatecznie pewnego źródła, aby zapisać prawidłowo, dlatego wymienione są wszystkie warianty występujące w dokumentach. Na pisownię nazwisk wpływ miała polska wymowa niektórych głosek niewystępujących w języku rosyjskim. I tak, w spisach występują takie nazwiska jak Brzeziński (Бжезински) i Brrzezinski (Бржезински). Błędy mogą dotyczyć takich liter jak ch i h, miękkich głosek, rz i ż, u i ó itp. Nie można i zapominać o tym, że większość jeńców wojennych była analfabetami i nie mogła wiedzieć, czy ich nazwiska zapisane są prawidłowo po rosyjsku. Dostatecznie istotnym wydaje się również fakt, że w tych czasach nie wszyscy posiadali nazwiska. Osoby pochodzenia nie-szlacheckiego mogły być nazwane przezwiskiem lub imionami ojców, dlatego nazwisko otrzymywali oni po przyjeździe na Syberię. Dowodem tego mogą być nazwiska podobne do nazwisk rdzennych Rosjan, jak Litwinow, Martow, Poliakow, Szłynkow, Szczepow, Wojciechow. Zwracam uwagę czytelników, że w spisach służbowych na początku pisało się imię, a następnie imię ojca i dopiero potem nazwisko, przy czym bardzo często było ono jednoznaczne z imieniem ojca. Przytaczając spisy zgodnie z obecnym szykiem w języku rosyjskim, zapisano nazwisko jako pierwsze przed imieniem jeńca. Zmianie uległ także zapis daty, na przykład, zamiast "październik, 12 dnia", a właśnie tak zapisano w większości dokumentów, w artykule pisze się "12 października".
W archiwum występują także inne dokumenty: armaturne spisy jeńców wojennych, spisy dotyczące wypłaty pieniędzy, rozkazy o nagrodach, przeniesieniach, raporty oficerów SLKW, omskiego pułku garnizonowego, batalionów oraz inne dokumenty. Część z nich znajduje się w dobrym stanie, a część praktycznie jest stracona, gdyż miała kontakt z wodą. Pewna ilość posiadanych dokumentów jest już praktycznie całkowicie lub we fragmentach nieczytelna. O każdym z jeńców gromadziłem na fiszkach informacje, a z wielu wariantów pisowni nazwiska, wybierałem najbardziej prawdopodobny opierając się o dokumenty zawierające własnoręczny podpis osoby lub ten wariant, który pojawiał się w spisach służbowych. Informacji dostarczał także "Spis szlachty"( http://www.HerbarzPolskiAdama Bonieckiego-Indeksnazwisk-Ornatowski_com.htm), i Polski kalendarz kanoniczny(Polski kalendarz kanoniczny, imiona katolickie. Polska wersja;).
Problem w tym, że zmianom w pisowni ulegały nie tylko nazwiska, ale często ulegały rusyfikacji i imiona - i tak Jan stał się Iwanem, Józef - Osipem, Grzegorz- Grigorijem, Maciej i Mateusz- Matwiejem itd. W jednych spisach jeńcy zapisani są jeszcze pod własnym imieniem, a w kolejnych już z rosyjskim imieniem. Po 1827 roku w spisach pojawiają się praktycznie już wyłącznie imiona zrusyfikowane. Oprócz tego, przy zapisie imion w dokumentach pojawiło się bardzo dużo błędów, przy czym najbardziej nie powiodło się imieniu Wawrzyniec, gdyż odpowiednika tego imienia nie ma w języku rosyjskim.
2.strona.
Jaka drogą żołnierze Napoleona znaleźli się na Syberii? Kim byli ci ludzie, z jakich miasteczek i wiosek pochodzili, jakie było ich socjalne położenie, jak trafili do SLKW? Przypomnijmy historię.
"W 1771 roku miał miejsce pierwszy rozbiór Polski. Cesarstwo Austriackie zajęło południowe ziemie polskie między Wisłą i Zbruczem-83 tys.km², z ludnością 2,6 mln. Prusy zajęły ujście Wisły(Pomorze Gdańskie z Warmią), część Wielkopolski i Kujaw bez Torunia i Gdańska- 36 tys. km² i 580 tys.mieszkańców. Rosja zajęła największą część terytorium od wschodu do Dźwiny i Dniestru-92 tys. km² i 1,3 mln ludzi...Państwo straciło ¹/3 terytorium i 30% mieszkańców znalazło się pod obcym panowaniem"(Dybkowska. A. "Historia Polski od czasów najdawniejszych do współczesności" PWN Warszawa 1995; str.151;). Oczywistym jest, że polski naród nie chciał się godzić z takim stanem rzeczy i w 1793 r. zaczęła się wojna polsko- rosyjska. W 1793 r. miał miejsce kolejny rozbiór Polski. Wynikiem tej sytuacji było powstanie w 1794 roku, na czele, którego stanął Tadeusz Kościuszko i rozpoczęły się walki, które przy niezdarnym dowództwie rosyjskiej armii szybko dały przewagę Polakom. Wszystko zmieniło się po przybyciu dla zdławienia powstania feldmarszałka Suworowa, który szturmem wziął Pragę i 10 października rozgromił polskie oddziały pod Maciejowicami. Powstanie było zdławione, naczelnik powstania Tadeusz Kościuszko dostał się do niewoli. Nastąpił trzeci rozbiór Polski w 1795 roku. Państwo polsko-litewskie na więcej niż 120 lat zniknęło z map Europy. Wydarzenia te miały decydujące znaczenie w formowaniu opozycji i sprzeciwu polskiej ludności.
Wpłynęło to w oczywisty sposób na los osób, które są przedmiotem tego artykułu. Szlachta została pozbawiona swoich obywatelskich, politycznych praw i niewyobrażalnej dla dworzan innych krajów wolności. Ogłoszono nową rejestrację szlachty i duża liczba szlachty nie posiadającej ziemi, nazywanej w Polsce zaściankową, było pozbawionych szlachectwa i wykreślonych ze spisu szlachty. Zapisano ich jako mieszczan, chłopów albo jako...Wszystko to było związane z tym, że Polska była jednym z nielicznych państw, w których odsetek szlachty, na przykład na Mazowszu dochodził do 20%. W tym czasie w innych europejskich krajach tego wieku, procent szlachty stanowił 3-5%.Katolickie duchowieństwo straciło bardzo wiele swoich przywilejów, tym bardziej, że religią panującą stało się prawosławie czy protestantyzm. W Cesarstwie Austro-Węgierskim panował, co prawda katolicyzm, ale duchowieństwo i kazania było poddane ścisłej kontroli. Tym sposobem duchowieństwo traciło możliwość wpływania na swoich wiernych. Monarchowie trzech krajów uczestniczących w rozbiorze Polski, zażądali, by odtąd kontakty z papieżem odbywały się tylko za ich pośrednictwem. Chłopi wraz z rozbiorami otrzymali przymus służenia w armii, służba w niej ciągnęła się latami i wynosiła w Austrii 12-14 lat, a w Rosji 25 lat. Gdy Jan Henryk Dąbrowski zaczął formować polskie legiony dla pomocy rewolucyjnej Francji w jej wojnie z Europejskimi dzierżawami, znalazło to gorący oddźwięk w polskim narodzie. Główną ideą, którą ogłosił on, by przyciągnąć do armii Polaków, było zwycięstwo Francji nad Austrią, Prusami i Rosją, i odzyskanie w ten sposób przez Polskę utraconej niezależności. Dąbrowski zgłosił się do naczelnego dowódcy wojsk francuskich we Włoszech, generała Bonaparte i ten wydał zgodę na formowanie polskich legionów w utworzonej republice Lombardii. W maju 1797 roku w legionach Dąbrowskiego według różnych danych było od 7 do 9 tys. Żołnierzy, którzy walczyli we Włoszech. Dowodzili nimi Dąbrowski i Kniaziewicz. W każdym legionie były trzy bataliony i jedna artyleryjska dywizja. Do legionów zaciągali się emigranci i jeńcy znajdujący się w Cesarstwie Austriackim. Polskie Legiony brały udział w likwidacji państwa kościelnego, wojnie przeciwko Neapolowi i innych akcjach wojennych. W okresie drugiej antyfrancuskiej koalicji (1798-1802), legiony walczyły w bitwach przeciwko austriacko-rosyjskim wojskom( 1-y legion-pod Trebin ,2-y przy obronie Mantui) (I. Afonin, A.Gorbunowa, Bałtycki almanach "Polskie legiony w Prusach").
Do 1800 roku Polska jednak niezależności nie odzyskała i to wyzwało odpływ ochotników z legionów. W 1806 roku, już nie generał Bonaparte, a imperator Napoleon, tocząc wojnę z Prusami, wszedł do Warszawy. I znów potok ochotników zwiększył się, bardzo szybko armia polska liczyła 30 tys. żołnierzy. "10 stycznia 1807 roku w licznych okręgach Polski zakończono formowanie polskich pułków pod dowództwem Dąbrowskiego. Nowa polska armia liczyła osiem piechotnych pułków, dwa pułki konnych jegrów, jeden pułk baterii artyleryjskiej i oddzielne części ochotników. Oprócz tego, istniał legion północny, stworzony z austriackich i pruskich jeńców polskiego pochodzenia, przeformowany w 5-y piechotny pułk (w 1808 roku).Na nowo sformowane pułki były włączone w skład francuskich wojsk pod dowództwem generała Wiktora"(I.Afonin, A.Gorbunowa, Bałtycki almanach "Polskie legiony w Prusach").W rezultacie polskie wojsko w składzie francuskiej armii brało udział praktycznie we wszystkich wojnach, które prowadził Napoleon, choć często jako tylko wojska wspomagające. "Zasłużyło się" ono w zdławieniu powstania hiszpańskich chłopów przeciw "wolności, równości i braterstwa" pod Madrytem, Walencją i Saragossą w 1809r.Informacje o tym znalazły się w rejestrach służbowych Kozaków: Pogorzewskiego (Pogorzelskiego) Jana, syna Tymoteusza, Baronowskiego Jana, syna Jana i innych byłych jeńców wojennych. Mamy tu do czynienia z paradoksem historii- ludzie walczący za swobodę własnego kraju, odmawiali tegoż prawa wolności, hiszpańskim chłopom, tłumiąc ich powstanie przeciw francuskiej okupacji. Wspomnieniem tych wydarzeń może być wzmianka z dziennika Henryka Brandta " Polskie wojska w Moskwie w 1812 roku:"...Generał Montion...zapytał, jakie wojska spotykamy najczęściej, i po mojej odpowiedzi, że nikogo nie widzieliśmy oprócz kozaków i uzbrojonych chłopów, dalej pytał, jak wyglądają ci chłopi. Przyszło mi odpowiedzieć,...że mężczyźni ci, choć bardziej dzielni niż hiszpańscy partyzanci, jednako...uzbrojeni o wiele gorzej."("Napoleon w Rosji oczami Rosjan", Zacharow, Moskwa, str.300-301;)
W połowie 1807 roku polska armia Wielkiego Księstwa Warszawskiego składała się:
-z trzech dywizji, w każdej po cztery pułki piechoty, i dwóch pułków kawalerii( jeden pułk konnych jegrów i jeden pułk ułanów);
-jednego batalionu artylerii w składzie trzech rot.
Pułk piechoty miał w swoim składzie sześć rot, połączonych w trzy bataliony. Liczebność roty około 130 żołnierzy. Kawaleryjskie pułki liczyły po cztery eskadry, około 180 ludzi w każdym. W 1809 roku polska armia pod dowództwem księcia Poniatowskiego zdobyła Galicję. W Galicji Poniatowski tworzy tak zwaną armię francusko-galicyjską, składającą się z 6 pułków piechoty i 10 pułków kawalerii. W końcu 1809 roku pułki były włączone w skład armii Księstwa Warszawskiego. Oprócz wojsk Księstwa w służbie Napoleona był Wileński Legion, który wchodził w skład francuskiej armii i brał udział w hiszpańskiej kampanii.
W czasie wojny francusko-rosyjskiej 1812 roku większość polskich sił weszło w 5-y korpus Poniatowskiego w składzie:16 dywizja Zajączka, 17-a dywizja Dąbrowskiego 18-a dywizja Kamieńskiego. Każda dywizja składała się z pułków piechoty(3-4 bataliony składu)i 1-2 pułków kawalerii. Oprócz polskiego korpusu we francuskiej armii znajdowały się następujące polskie pododdziały:
-4, 7 i 9-y pułki piechoty w składzie 28-ej dywizji w 9-ym korpusie;
-15-a kawaleryjska brygada Niemojewskiego w zestawie 6-ego i 8-ego pułku ułańskiego, a także
2-ego pruskiego pułku husarskiego w zestawie:1-ej lekkokonnej dywizji 1-ego korpusu kawaleryjskiego;
-4-a lekkokonna dywizja Rożnieckiego w zestawie 2,7,11,3,15 i 16-ego ułańskich pułków (po trzy eskadry w każdym pułku)
-14-y pułk kirasjerów (dwie eskadry)razem z 2 Westfalskim Kirasjerskim Pułkiem tworzyły brygadę 7-ej dywizji ciężkiej kawalerii 4-ego korpusu kawaleryjskiego;
-10-ty pułk husarski w 16-ej brygadzie 2-ej lekkokonnej dywizji 2-ego korpusu kawaleryjskiego;
- 5,10,11-y piechotne pułki w brygadzie księcia Radziwiłła w 10-ym korpusie Macdonalda( Te pułki były we Wschodnich Prusach, szły przez Labiau, Tilzit do granic Imperium Rosyjskiego, a w 1812-1813 latach odwrót szedł tą samą drogą i wojska te brały udział w obronie Gdańska).( I.Afonin, A.Gorbunowa, Bałtycki almanach "Polskie legiony w Prusach").
Kiedy Napoleon przygotowywał się do wojny z Rosją, wielkość polskich wojsk znów wzrosła i zaczęła przewyższać 100 tys. ludzi. Po rozpoczęciu działań bojowych w miastach: Wilno, Słonim, Białystok, Nieśwież, Mińsk i innych zaludnionych punktach, wchodzących w skład Rzeczpospolitej do czasów rozbiorów, było dodatkowo sformowane jeszcze kilka wojskowych części. "24 czerwca 1812 roku zaczął się moskiewski pochód wielkiej armii. W południe 28 czerwca do Wilna- dawnej stolicy Litwy-uroczyście wkroczyły wojska wielkiej armii. Na przedzie szedł 8-y ułański pułk księstwa warszawskiego, którym dowodził pułkownik książę Dominik Radziwiłł, potomek litewskich książąt. 1 lipca 1812 roku Napoleon podpisał dekret o powstaniu litewskiego państwa -i stworzeniu czasowego rządu. "... Wszystkiego, w połowie listopada 1812, nie licząc części gwardii( ułanów Konopki i Tatarów Achmatowicza), litewskie wojska liczyły 8 batalionów,15 eskadr, 1 artyleryjską rotę- ogólna liczba ludzi wraz z żandarmami liczyła 19000" ( Genstab.Ru Kudriaszow J. "Siły zbrojne Księstwa Litewskiego 1812 roku").
Polski 5-y korpus brał udział w walkach pod Borisowem, o czym pisze I.I. Suchecki w swoim dzienniku: "9-ego listopada, rano, około 6-ej godziny, było słychać wystrzały z armat i różnych ogniostrzelnych przyrządów. To była potyczka rosyjskiego wojska, stojącego pod dowództwem admirała Cziczagowa, z polskim wojskiem pod dowództwem generała Dąbrowskiego.
4strona.
Bitwa ta ciągnęła się do 5- ej po południu i zakończyła tym, że polski generał, straciwszy 7 armat i ponad 2 tysiące żołnierzy, był zmuszony wycofać się po trakcie moskiewskim, przez Borysow i Loszincę, a za nim ciągnęło rosyjskie wojsko, które i w czasie drogi wybiło dużo nieprzyjacielskiego wojska" (Dziennik Sucheckiego - (http://www.rpp.nm.ru/suhetsky.html)).
Polskie wojska według świadków stanowiły znaczącą siłę francuskiej armii, walczącej w Rosji, stanowili też największą liczbę cudzoziemców dostawczych się do niewoli. I tak, M.A.Wołkowa w listach do W.I.Lanskiej pisze: "Wśród wielu przyjemności, mamy i tę, że przyszło nam żyć pod jednym niebem z 3000 francuskimi jeńcami. Wszyscy żołnierze-to Polacy, Niemcy, Włosi, i Hiszpanie. Najwięcej Polaków..., wielu pobili za szaleństwa..."(Napoleon w Rosji widziany oczami Rosjan" Zacharow, Moskwa, str.56) Ten sam obraz opisano w Tambowie: "Tambow pełen jest jeńców. Francuzi odnoszą się do swojej klęski jak do niepowodzenia, które można naprawić. Polacy wiedząc, jak ich nienawidzą u nas, podają się za Holendrów albo Niemców. Żałośni Hiszpanie i Portugalczycy: są na wolności i codziennie przychodzą prosić jałmużny."("Napoleon w Rosji widziany oczami Rosjan", Zacharow, Moskwa, str.83)
Według danych zebranych przez Archiwum Państwowe Okręgu Omskiego z liczby ponad 1250 jeńców wojennych, odbywających służbę w SLKW, osób narodowości francuskiej odnaleziono zaledwie dziesięć. W tym tylko cztery osoby- Albert Lui, Veigon Aleksander, Kanbe Piotr, Frankiew Józef z pewnością pochodzili "z Francuzów", gdyż zapisani są w oddzielnym rejestrze, z nagłówkiem "O francuskich jeńcach wojennych, pragnących wrócić do swojej ojczyzny."( F 67 opis1 sprawa (dzieło)93 str.84-86). Piątą osobą, o której jest jeszcze więcej danych, za wyjątkiem narodowości jest - Wit ( Witt) Andrzej, syn Wita. W tym rejestrze nie występuje, możliwe, że wrócił on do ojczyzny w latach 1814- 1815. Możliwe jest również, że z jakichś względów zdecydował się on na pozostanie w Rosji. Odnaleziono zapisy o osobach noszących nazwisko Witt, żyjących w Tomskim Okręgu (Czasopismo " Rodacy", Nr4 (32) 2005, str.30).O jego francuskim pochodzeniu mówią następujące fakty: nazwa miejscowości, w której mieszkał, jego nazwisko, służba jedynie w wojsku francuskim, nie ma wzmianki by kiedykolwiek służył w armii polskiej. Walczył przeciwko Prusom, Austrii, Anglii, Hiszpanii, Rosji. O pozostałych Francuzach świadectw pozostało bardzo mało, tylko na podstawie ich nazwisk można przypuszczać, że byli Francuzami. Czworo kolejnych w rejestrze zapisanych zostało jako "cesarcy", lecz po brzmieniu nazwisk można przypuszczać, że byli Polakami z ziem zagarniętych po rozbiorach przez Cesarstwo Austriackie. Są to: Gonczarski Adam, syn Zenobiusza i Jan Jabłoński; narodowości Gruzinca Augusta i Nawaro ( Naberta?) Jana ustalić się nie udało. W tych przypadkach zapisane słowo "cesariec" wskazywało nie na narodowość, lecz na obywatelstwo. Dwie osoby zapisano jako osoby narodowości niemieckiej,: Botsztejn? Amenej, syn Michała i Szplinks (Szplinkiel?) Jan. Postawiony znak zapytania po nazwisku, oznacza, że na podstawie zapisu i stanu dokumentów, trudno jednoznacznie podać prawidłową formę nazwiska. Pozostałe osoby wymienione w rejestrze, a jest ich około 1250 ludzi, sądząc po zapisie o narodowości i miejscu zamieszkania, bez wątpienia, w większości byli Polakami.
"22 października 1812 roku pojawiło się cyrkularne pismo Wiazmitinowa, w którym, według najwyższego rozkazu, wszystkich jeńców wojennych narodowości polskiej zapoleca się oddzielać od pozostałych jeńców i wysyłać do Gieorgijewska, aby tam przydzielono ich do pułków, znajdujących się na froncie kaukaskim i w Gruzji.[ Okres] od lutego 1813 r. do czerwca 1814 roku charakteryzuje się zwiększeniem liczby wysłanych na rozkaz władz jeńców, przy jednoczesnym zmniejszeniu ich napływu. Okres, ciągnący się od czerwca po sierpień 1814 roku, był związany z repatriacją wszystkich pozostałych jeńców..." ( B.A. Bessonow, W.P. Totfałuszin, "Jeńcy wojenni Wielkiej Armii w Saratowskiej Gubernii").
Konieczna jest w tym miejscu informacja o organizacyjno- sztabowej strukturze Sybirskiego Kozaczego Wojska. W encyklopedii syberyjskiej mówi się, że "... w 1773 roku Kozacy Irtyszcy wchodzili w specjalny korpus, zorganizowany dla ochrony przed wtargnięciem oddziału E.I.Pugaczowa, uczestniczyli w walkach z powstańcami. Potrzeba ochrony granic pociągnęła za sobą zwiększenie liczby Kozaków na liniach umocnień. Do 1795 roku było tutaj 2884 Kozaków, w tej liczbie na Iszimskiej czy Presjo- Gorkiewskiej - 812, Irtyszskiej - 1385, Koływano- Kuznieckiej - 687 Kozaków. Osady na liniach tworzyło w 1808 roku Sybirskie Liniowe Kozacze Wojsko, którego ziemie, rozciągały się w Akmolińskim i Semipałatyńskim okręgach i na Ałtaju. W 1808 roku było zatwierdzone położenie Sybirskiego Kozaczego Liniowego Wojska. W skład wojska weszło 6117 frontowych Kozaków wraz z rodzinami. Na czele wojska stał ataman wojskowy, podporządkowany 24-ej Sybirskiej Dywizji Piechoty. W czasie wojny wojsko zobowiązywało się do wystawienia 10 pułków (5950 kozaków) z własnym uzbrojeniem, umundurowaniem i końmi.Za to Kozacy otrzymywali żołd, prowiant i utrzymanie dla siebie i koni w czasie postojów. W czasie pokoju Kozacy mieszkali w twierdzach redutach...Dla lepszego kierowania linia dzieliła się [w czasie pokoju] na 10 oddziałów, a oddział-na 5 dystancji. Wszyscy Kozacy, od 17 roku życia, byli zobowiązani służyć "póki sił" i byli zwolnieni z obowiązku wojennego dopiero na starość, czy na wypadek całkowitej nieprzydatności do służby. Zwolnieni ze służby pozostawali w wojsku, gdyż zabronione było odejście z Kozaczego Rejestru. Skład oficerów powiększano tylko o wyróżniających się , zabronione było przyjmowanie oficerów z innych wojsk. W szeregi Kozaków mogli za to wstępować wszyscy pragnący. Oprócz pułków konnych, wojsko utrzymywało także dwie konno-artyleryjskie roty kwaterujące w Omsku po 12 dział w każdej.
5strona
Dla zarządzania gospodarczymi i administracyjnymi sprawami wojska w 1808 roku była stworzona wojskowa kancelaria...W 1810 roku we wszystkich 10-u oddziałach wojska na podstawie rozkazu generała-lejtnanta G.I.Głazenappa były stworzone szkoły dla nauczania początkowego Kozaków, a w 1813 roku- Kozacka szkoła średnia"(Encyklopedia syberyjska, 1929, Syberyjskie Kozacze Wojsko, str.247). O majątku Kozaków informują dokumenty z 1808 roku mówiące, że mieli oni "prawo otrzymywać przydział ziemi w wielkości po 6 dziesiątek na duszę, żołd w wysokości 6 rubli 16,5 kopiejki, mąki - 3 ćwiartki i owsa 7 ćwiartek w roku, siana w cenie 2 kopiejek za pud i prawo zajmowania się rybactwem na Irtyszu, powyżej Buchtarmy" (http://www.ic.omskreg.ru/~archive/kronika8.html)
Przypuszczalnie w sierpniu 1813 roku przybywa do Omska pierwsza partia jeńców wojennych dla przydzielenia ich do oddziałów 30-ej dywizji. Po sierpniu coraz częściej jeńcy przybywają, ten stan utrzymuje się aż do początków 1814. Największa partia jeńców- ponad 400 osób przybywa w październiku. Jeńców przydzielano do pułków kozackich innych wojsk na Syberii, wkrótce ci, którzy złożyli przysięgę, byli przeniesieni do pułków kozackich. W 1814 roku miały miejsce jedynie przeniesienia z innych oddziałów do pułków i konno-artleryjskich rot SLKW.
Według Służbowych Rejestrów Polaków- Kozaków Sybirskiego Liniowego Kozackiego Wojska można studiować historię wojen napoleońskich. Polskie wojska w składzie francuskiej armii ,czy ,jak napisano w służbowym rejestrze.....Kowalskiego Andrzeja, syna Macieja "Polskie wojsko wchodzące w skład wojska francuskiego", uczestniczyło w bitwach pod Smoleńskiem, Możajskiem, Moskwą, Małojarosławiem, o czym świadczą służbowe rejestry następujących jeńców: Krawczyna Łukasza, Lewandowskiego Wojciecha, syna Jana, Strzeleckiego Antoniego, syna Jakuba, a zapis dotyczący Nilewskiego (Danilewskiego) Mikołaja, syna Aleksandra - donosi o udziale jego w walkach : "1809 roku- przeciw Hiszpanii, Madryt, Walencja;1812 rok - przeciw Rosji, Możajsk". A oto jak wyglądają zebrane dane dotyczące szeregowego Lipińskiego: Lipiński Szymon, syn Jana, lat 40, wzrost 2 arszyna, 5 wierszkow, oczy szare, włosy ciemno-blond, nos prosty, prawa noga zraniona powyżej kolana, urodzony w Tarnopolskiej Guberni, wieś Stupino. Kawaler. Niepiśmienny. Uczestniczył w walkach w 1792 roku i 1799 przeciw Hiszpanii; w 1812 roku przeciw Rosji. Służba: - w Cesarskim wojsku: 6-y konno-jegierski pułk,1792; - w Francuskim wojsku: 1-y pułk piechoty, 1799; - w Polskim wojsku: 9-y ułański pułk; SKLW 9-y pułk kozacki od września 1814 roku.( PAOO, F67 opis1 sprawa 44 tom 2 str.243; str.90-93; str.239-240; str.9a). Nazwanie "Kozak" przysługiwało wszystkim jeńcom, którzy złożyli przysięgę na wierność imperatorowi rosyjskiemu.
Dokument ten poniżej przytaczam w fragmencie:
"Ja, niżej podpisany, obiecuję i przysięgam na Boga Wszechmocnego i Świętą Jego Ewangelię, iż
chcę i powinienem Jego Imperatorskiej Wysokości, swemu prawdziwemu, Miłościwemu Wielkiemu Władcy Imperatorowi Aleksandrowi Pawłowiczowi, Władcy Wszechrosji i Jego Imperatorskiej Wysokości Wszechrosyjskiego Tronu następcy, który będzie naznaczony: wiernie i prawdziwie służyć i we wszystkim podporządkować się nie szczędząc żywota swego do ostatniej kropli krwi i wszystkie Jego Imperatorskiej Wysokości sile i władzy przynależące prawa,(...) uprawomocnione przestrzegać- przy tym w największym stopniu starać się (...)Wszystkiego, co Jego Imperatorskiej Wysokości wiernej służby i pożytkowi państwa we wszelkiej służbie dotyczyć może.
Na koniec mej przysięgi całuję słowa przysięgi i krzyż Zbawiciela mego. Amen. 1813 roku, listopada 5 dnia. Pragnącym wstąpić w wieczne rosyjskie poddaństwo (...)z wojennych jeńców polskich w Kozaków według tej przysięgi przysiąc i podpisać się." Dalej znajdują się własnoręczne podpisy i napisane następujące słowa:" Na tym, że liście przysięgi niektórzy z jeńców podpisali się własnoręcznie na polskim dialekcie...Kozak Filip Talikowski, Kozak Stanisław Domajskii, Kozak Wojciech Prutkowski, Kozak Błażej Gidewski. Zamiast Kozaków Pawła Żylkowskiego, Franciszka Serczaka, Wojciecha Chudeckiego, Józefa Malinowskiego, na ich osobistą prośbę i niepiśmiennością Kozak Klementy Pawłowicz rękę przyłożył. Kozak Wawrzyniec Wojt, zamiast Kozaka Barinskiego, Bazylego Dogana, Wawrzyńca Koszyckiego, Augusta Pusiaka, Franciszka Wodzińsiego na prośbę i z powodu niepiśmienności i za siebie Kozak Antoni Ligenza rękę przyłożył. Kozak Wawrzyniec Wojt, zamiast Kozaków Wojciecha Wielikanowskiego na prośbę jego i z powiodu niepiśmienności i za siebie Kozak Michał Ostrowski Rękę przyłożył. Zamiast Kozaków Jakuba Chedry, Leona Romanowskiego, Michała Dunajskiego, Augusta Kosińskiego, Stanisława Świderskiego, Piotra Gruzińskiego, Jana Piotrkowskiego, Osipa Lachowicza, Antoniego Stawickiego, Pawła Czernieckiego, Wincentego Adamskiego, Józefa Kamieńskiego Kamieńskiego Mikołaja Pietrakowskiego w poświadczeniu piśmienności rękę przyłożył Kozak Antoni Ligenza. Kozak Roch Ciszecki .Do przysięgi prowadził ..... Paweł Pietuchow, przy doprowadzeniu uczestniczył porucznik Kuk...( dalej nieczytelnie)"( PAOO Fond 67 opis 1 sprawa 44 str.127-128)
W "Krótkiej kronice wojsk kozackich" w zapisie o Sybirskim Wojsku Kozackim napisano:"...1813 r. wielu z polskich jeńców wojennych, pragnących na zawsze pozostać w Sybirskim Wojsku Kozackim, zostało przyjętych w jego oddziały.( Kozackie wojska. Podręczna książka Imperatorskiej kwatery głównej. Wydawnictwo W.K. Szenka, 1912 r., AO "Dorwal", 1992, str.273). Wzmianek o tak masowej przysiędze nie ma w innych rozdziałach książki, dotyczących innych wojsk kozackich. Prawdopodobnie, tylko na Syberii postąpiono w ten sposób z byłymi jeńcami, w odróżnieniu od Kaukazu i ziem na zachód od Syberii. Jedyna podobna informacja dotycząca francuskich jeńców zamieszczona jest w " Historii Orenburga i okolic": " Kraj Orenburski był wykorzystywany przez władze jako miejsce pobytu jeńców wojennych armii napoleońskiej, wysyłanych tutaj dużymi grupami i rozmieszczano w garnizonach linii przygranicznej. W drugiej połowie 1812 roku przybyło 923 szeregowców i 14 oficerów, następnie kolejnych 492 szeregowców 15 oficerów. Władze miejscowe otrzymały rozkaz "przyglądania się postępowaniom... jeńców francuskich". Niektórzy z jeńców próbowali uciekać w step kazachski i do Buchary, inni stopniowo powrócili do ojczyzny, ale określona część była przydzielona do Kozackiego Orenburskiego Wojska. W końcu XIX wieku pośród orenburskich Kozaków występowało 48 francuskich nazwisk - potomków jeńców francuskich"( http://his95.narod.ru/oren/istor_3_3.html ).
Z dokumentów wynika, że jeńcy wojenni składali przysięgę na wierność rosyjskiemu tronowi, miała ona uroczystą oprawę i przebiegała w obecności kapłana, oficera SLKW i przedstawicieli administracji państwowej, a następnie byli przyjmowani z batalionów garnizonowych do kozackich pułków. Przy czym brano pod uwagę życzenie jeńca, o czym świadczy zapis z 22 października 1813 roku: "Na rozkaz komendanta 30-ej dywizji polscy jeńcy wojenni wstępujący do kozackiego wojska mają prawo wyboru pułku, w którym chcą służyć".(PAOO F67 opis 1 sprawa 48 strona 562). Żołnierze, niezdolni do służby zasadniczej, byli kierowani do kozackiej szkoły, szpitala wojennego, rzadko z powrotem kierowano ich do pułków garnizonowych. Oczywiście, dowództwo 30-ej dywizji dążyło do tego by jak największa liczba "buntowników" złożyła przysięgę, o czym informuje wspomniany wyżej rozkaz Nr, 3017:"...jakie są informacje..., jak tylko wstąpią na służbę...dostarczyć do kancelarii dla przedstawienia wielmożnemu panu generał - lejtnantowi Głazenappowi. Przy tym nakazuje się, aby z jeńcami, którzy złożyli przysięgę na wierność rosyjskiemu tronowi łaskawie się obchodzić i chronić ich przed ciemiężeniem, jeśli ich zachowanie będzie uczciwe i nie zwrócą na siebie podejrzeń." (PAOO F67 opis1 sprawa 47 strona 861). Oprócz tego, dowództwo starało się nagradzać tych jeńców, którzy nakłonili swoich towarzyszy do złożenia przysięgi wierności carskiemu tronowi. W rozkazie Nr 3434 z 13 grudnia 1813 roku jest mowa:, "złożywszego przysięgę na wierność tronowi rosyjskiemu unter - oficera Dominika Nawrockiego za wzorową służbę i nakłonienie swych towarzyszy do przysięgi- awansować na pięćdziesiątnika". (PAOO F67 opis1 sprawa 47 str.870).
Do 1815 roku to zwanie przysługiwało unter - oficerom, którzy w wojskowej hierarchii stali niżej o jeden stopień od setnika, kozackiego oficera, w następstwie ten stopień także stał się oficerskim (potem w częściach armii zyskał on nazwę "półrotnego").
Zachowała się następująca wzmianka o służbie w charakterze "służących", czyli adiutantów oficerów, odbywających służbę w SLKW: "Jarzeliński Józef - w służbie u podporucznika Broncha od 1 sierpnia 1813, ..., Kramarski Jan - w służbie u majora Mintrezora, Zawadzki Józef - w służbie u podporucznika Królickiego, Drozdowski Hieronim w służbie porucznika Broncha , Fedorowicz Grzegorz - w służbie podporucznika Sadowskiego , Izdebski Antoni - w służbie porucznika S...ego Kazimierza, Kazaczyński Jan - w służbie podporucznika Oknińskiego ( Okińskiego) , Niewiecki Stefan - w służbie u kapitana Broniewskiego , wachmistrz Skurupski Michał - w służbie u porucznika Śmiełowskiego"(PAOO F67 opis1 sprawa 44, strona19). Z wyżej wymienionych oficerów tylko o kapitanie Broniewskim wiadomo, że nie był jeńcem wojennym. Przeciwnie, Broniewski Semen Bogdanowicz (1786-14.02.1858 rok, Petersburg), syn gwardyjskiego chorążego w stanie spoczynku Bogdana Broniewskiego, będącego radcą twerskiego gubernatorskiego urzędu. Zakończył Grodzieński Kadecki Korpus w 1803 roku. Służbę rozpoczął jako chorąży w Niżegorodzkim dragońskim pułku na Kaukazie. W 1808 roku został przeniesiony na służbę na Syberię, gdzie spędził 29 lat. W 1808 roku - podporucznik, adiutant inspektora sybirskich wojsk i naczelnika sybirskich linii generała Głazenappa. Na specjalny rozkaz generał-gubernatora Syberii M.M Spierańskiego - pułkownik, awansowany w 1823 roku na naczelnika edukacji Omskiego Okręgu. Od 1827 roku Generał - major. Od 8 stycznia 1835 roku zajmuje stanowisko generał - gubernatora i komendanta wojsk Syberii Wschodniej z jednoczesnym awansem na generał - lejtnanta. Od 1837 roku senator. ( Świadectwa biograficzne o wychowankach Szkłowskiego, Grodzieńskiego, Smoleńskiego Kadeckiego Korpusu, (http://kdkv.narod.ru/Vilna/Shklov-Biogr.html ).W 1813 roku S.B.Broniewski pełnił funkcję atamana Sybirskiego Liniowego Kozackiego Wojska. O pozostałych oficerach z dużą dozą prawdopodobieństwa można powiedzieć, że wcześniej byli jeńcami wojennymi. Podstawowym dowodem będzie fakt, że ich nazwiska nie pojawiały się wśród komendantów pełniących obowiązki komendantów Kozackich pułków,choć wśród takich są oficerowie mający niższą rangę, niż wyżej wymienieni. I tak, piątym, lejb - atamańskim pułkiem dowodzi kornet Vagin, a jednocześnie znajduje się w nim major Mintrezor, ( F67 opis 1 sprawa 44, str. 34). Innych wzmianek o istnieniu jeńców wojennych w SLKW nie odnaleziono.
7 srtona
To, co dotyczy umundurowania jeńców zostało zapisane w rejestrze z listopada 1813 roku. Informuje się, że u każdego jeńca w tym czasie na wyposażeniu były: czapka (furażka)- 1 sztuka, koszula -1-2 szt., kozaki ( częściej jednak łapcie) - 1 para, portki ( tak w tekście) - 1 para, rękawiczki-1para. ( PAOO F67 opis1 sprawa44 strona43)
W innym rejestrze, z 30 listopada 1813 roku, przy przekazywaniu jeńców wojennych z pietrowskiego batalionu garnizonowego do SLKW przekazano jednocześnie ich rzeczy :kożuchy - 10 szt., szynele- 7 szt., półkożuchy-3 szt.,koszule-22 szt., szarawary-22 szt., kozaki-15 par, łapci- 17 par, onucy- 12 par, rękawic - 14 par, furażek - 20 sztuk, walonek -3 pary,( jeńców było 30). ( PAOO F67 sprawa44 str. 56). Na podstawie tego spisu widać, że u niektórych jeńców nie było w ogóle niczego z więziennego stroju, można, więc przypuszczać, że byli ubrani w mundury zdobyte samodzielnie. Nie mogli oni być w końcu listopada w Syberii całkiem bez odzieży. Zachował się jeszcze jeden zapis o 30 osobach z 15 marca 1814 roku, który świadczy o tym, że u każdego jeńca w posiadaniu był: półmundur, - 1 szt., pantalony -1 para, rękawice - 1 para, czapka - 1 para, torba - 1 szt. ( PAOO F67 opis 1 sprawa 48 str.113), Pozostałe rzeczy stanowiące własność jeńców zapisano w sposób nieczytelny. W rozkazie Nr906 z 24 marca 1814 roku - znajduje się rejestr jeńców wojennych, którym wydzielono po 1 rublu na zakup potrzebnej odzieży. Ponieważ na te czasy utrzymanie żołnierza przez rok kosztowało państwo 8 rubli, można uznać tę kwotę za godziwą.
O tym, że dowództwo nie dzieliło Kozaków na "rodowitych" i "tych z jeńców", świadczy Rozkaz Nr 1473 "...o pomocy Januszowi Olszewskiemu w przejeździe krewnych do Warszawy."( PAOO F67 Opis1 sprawa 48 str.104). Na uwagę zasługuje fakt, że większość jeńców znalazła się w 5-ym pułku (176 przy łącznej liczbie żołnierzy 500). Pułk ten nazywany był także lejb-atamańskim. W pułku tym znajdowała się piąta, tak nazywana "lejb - lotnia", stworzona dla ochrony i towarzyszenia Jego Imperatorskiej Wysokości i członków jego rodziny, świadczy to, że osobom złożywszym przysięgę na wierność Rosji, rzeczywiście dowierzano. Takie sotnie istniały w każdym wojsku, w ilości pięciu i wszystkie razem tworzyły lejb-gwardię Zbiorczo- Kozackich wojsk i konwój Imperatora.( "Wojenna odzież armii rosyjskiej", Moskwa,Wydawnictwo Wojenne,1994, str.358-359) Nie odnotowano praktycznie żadnych incydentów z uczestnictwem Kozaków - byłych jeńców. Wyjątkiem są rozkazy Nr 3437 z 27 grudnia 1813 roku i Nr 3303. W pierwszym mówi się: "... wysłanego do twierdzy Pietropawłowskiej byłego jeńca wojennego Kazimierza Jaworskiego, wzbudzającego oburzenie swoim pijaństwem- przenieść do reduty Nowokamiennej". Następnie w rozkazie mówi się o tym, że jeśli mimo ostrzeżeń, Jaworski dalej będzie pogrążać się w pijaństwie, będzie za to ukarany.( PAOO F67 opis1 sprawa 47 str.870).W kolejnym rozkazie:" Kanonier Jakub Wołyniec, przeniesiony z 1-ej roty konno-artyleryjskiej do 2-ej...za to, że wyraził on skruchę za swe występki w obecności towarzyszy...przekazać mu, że jeśli dalej będzie on czynił podobne występki i grubości, ... na służbie nieposłuszeństwo, wówczas...przekazany zostanie ...sądowi...i na katorgę"( PAOO F67 opis1 sprawa47 str.842). Interesujące jest, że Kozak Wikuł Gusiancew na podstawie rozkazu Nr3408, choć nie był jeńcem wojennym "za...obrazę i pobicia..."naniesione członkom rodziny i towarzyszom był ukarany o wiele surowiej, "w sądzie wojskowym...został skazany na szpicruty i przejście przez szereg złożony z 500 ludzi jeden raz..."(PAOO F67 opis1 sprawa47 str.863).
Biorąc pod uwagę status socjalny jeńcy dzielili się na trzy podstawowe kategorie: dworzanie(szlachta), chłopi, i mieszczanie. Dworzanie stanowili znaczną grupę wśród jeńców, w spisach jest ich około 130, odnoszących się do tej warstwy socjalnej. W zapisach o wielu z nich mówi się, że "nie przedstawiali dowodów swego dostojnego urodzenia". Najbogatszym spośród dworzan można uznać Łożyńskiego Józefa, syna Jakuba, który posiadał 350 chłopów, Jutaszewskiego Józefa, syna Piotra, władającego 50 rodzinami i Wickiego (Witskiego) Stanisława, syna Józefa, którego ojciec był " bogaczem, w posiadaniu którego było 18 wsi". Podstawowa masa tak nazywanych dworzan albo nie posiadała żadnych chłopów, albo miała niewielkie mająteczki.
Chłopi, pochodzenie, których zostało ustanowione, stanowili około 50 osób, przy czym jeden z nich - Stańczyk Jan,syn Antoniego -"z chłopów państwowych". Cechą charakterystyczną polskich nazwisk w tym czasie, było to, że nazwiska chłopskie kończyły się przeważnie na spółgłoskę. Potwierdza to rejestr jeńców: Kubiak Franciszek, syn Andrzeja, Kondrec Paweł, syn Jakuba, Stankiewicz Jan, syn Tadeusza, Bednarczyk Stanisław, syn Bartłomieja i wielu innych. Ale, choć rzadko, to jednak spotykane są nazwiska podobne do szlacheckich. Mieszczan w spisie jest około 160. W niektórych spisach jeden i ten sam człowiek bywał zarejestrowany jako szlachcic, by w następnym rejestrze pojawić się jako mieszczanin. Związane to było z brakiem dokumentów potwierdzających jego szlacheckie urodzenie. W ten sposób wśród 340 osób, których pochodzenie można przyjąć jako udowodnione, do szlachty można zaliczyć około 38% osób, do mieszczan- 47%, a do chłopów-15%.
Strona8
Wyznaniem przeważającej części jeńców jest katolicyzm. Wśród 205 zapisów jest tylko jedna osoba deklarująca luteranizm- Amenej Botsztajn.
Z jakich miejscowości pochodzili jeńcy wcieleni następnie w SKLW? W trakcie prac nad dokumentacją dotyczącą jeńców, ustanowiono, że ci żołnierze, o których zachowały się dokumenty dotyczące miejsca pochodzenia, w przeważającej masie byli rodem z Wielkopolski, Mazowsza, a także ziem znajdujących się w granicach Austro-Węgier. Wspominane są gubernie: Poznańska, Warszawska, Krakowska, Lubelska, Sandomierska, Łomżyńska, Lwowska, Kaliska i inne. O wiele mniej osób było rodem z Wielkiego Księstwa Litewskiego- Wileńskiej guberni.
Rejestry wspominają także o wykształceniu jeńców. Najczęściej bywają oni zapisani jako osoby "niegramotne", taki zapis pojawia się nawet przy nazwiskach osób deklarujących pochodzenie szlacheckie. Są wyjątki, pojawiają się osoby władające kilkoma językami obcymi, najczęściej francuskim i niemieckim( u osób polskiej narodowości). Najbardziej wykształconą osobą był Wit Andrzej, Botsztajn Amenej, Milewski Adam - znali oni po pięć języków, w tym angielski, grecki, łacinę.
Wiek jeńców w 1813 roku oscyluje pomiędzy 19 rokiem życia ( Krumierencz Grzegorz, syn Jana) do 56 roku życia( Biernacki Marcin). Służbę w armii najwcześniej rozpoczął w 1786 roku Mirkowski Maciej,syn Błażeja i Chranstowski ( Chranczowski) Józef, syn Piotra. Nie do rzadkości należały przypadki rozpoczynania służby w armii francuskiej w wieku 14-15 lat. Przeważająca liczba żołnierzy w czasie wielu lat służby składała przysięgę nie jeden raz. Wspominana jest służba w armii francuskiej, hiszpańskiej, cesarskiej, rzymskiej, hiszpańskiej i na koniec rosyjskiej.
W rejestrach dotyczących jeńców wcielonych czy przyjętych do kozackiego wojska zachowały się zapisy mówiące o wyglądzie zewnętrznym jeńców, ich chorobach, ranach.
Dane te były zbierane w carskiej armii na wypadek dezercji i poszukiwań zbiegów.
Cechy dotyczące wyglądu przeciętnego polskiego jeńca na podstawie tych zapisów przedstawiają się następująco: cera biała(chodzi o jasną karnację), włosy ciemno-blond, oczy szare, nos średni. Posiada rany od szabli, kuli i bagnetu. Wiek- 30 lat. Średni wzrost -2 arszyna 4-5 wierszkow ( 1 metr 60-65 cm). Służbę rozpoczynał w pruskim, (austriackim) wojsku, następnie służył w polskiej( francuskiej) armii, a na koniec w SKLW. Przy czym jako regułę można przyjąć -w pułkach kawaleryjskich- husarskim, konno-jegierskim, ułańskim czy konnej gwardii. Brał udział w1-3 wojnach przeciw Austrii, Prusom, Rosji, Hiszpanii, Anglii, a także wojnie "przeciwko rzymskiemu królowi". Narodowości polskiej, wyznania rzymsko-katolickiego. Najczęściej ze wsi, gdzie żyją jego krewni i rodzina, ma 3-5 braci i sióstr. Kawaler.
Byli jeńcy po przydziałach do pułków, byli rozmieszczeni na olbrzymim terytorium, tam gdzie służbę odbywało SKLW. Przede wszystkim, z wyjątkiem Omska, gdzie stacjonowało kilka części, pozostałe pułki były rozmieszczone w garnizonach: w twierdzach (w ilości 10), redutach, forpostach (.....), i innych fortyfikacyjnych budowlach na terytorium, zdobytych przez pułki i wchodzących w ich sferę odpowiedzialności. Wzmocnienia znajdowały się na tych terenach, gdzie dziś są okręgi tomski, omski, tiumeński, kurgański, nowosybirski, północno-kazachstański, akmoliński, pawłodarski, tobolski, semipałatyński i Kraj Ałtajski.
A także w miastach: Zelezinka, Semipałatyńsk, Iszim, Pietropawłowsk, Tobolsk i innych. Tam właśnie, w tych fortyfikacjach znajdowały się zarówno garnizony, jak i mieszkania Kozaków, chłopów, urzędników administracji SKLW. Całe ich życie przebiegało na ciągłych ekspedycjach, konwojowaniu katorżników, potyczkach z miejscowymi Kirgizami, czego dowodem są dokumenty tak zwanej pogranicznej komisji. Zajmowali się przygotowaniem siana na zimę, uprawą zboża, połowem ryb, polowaniem, hodowlą bydła. Wielu byłych jeńców założyło rodziny w tych umocnieniach i fortyfikacjach, w których przebiegała ich służba, tam toczyło się ich życie, byli i tacy, którzy przyjęli prawosławie. Związane było to z tym, że katolickich świątyń w większości garnizonów nie było, a dla zawarcia związku małżeńskiego trzeba było zmienić wyznanie jednego z małżonków.
Strona 9
Dokumenty dowodzą, że większość jeńców, którzy znaleźli się w rosyjskiej niewoli, była stanu wolnego. Wyjątkiem jest tylko kilka osób: Żeznaczen(?) Józef, którego żona- " Franciszka, córka Jana, z mieszczan", Zuber Franciszek, syn Jana, Kasperski Andrzej, Lipieński Szymon, Poliewczyński Grzegorz, Rubarczyk(Kubańczyk) Wawrzyniec, syn Stanisława, Skobel Wojciech, Stryjowski Andrzej i Chodakowski Marcin.. Pozostali ożenili się już w miejscach swej służby w SKLW. Do nich zalicza się: Andrzejewski Jan, Kanbe Piotr , Leskowski Michał, syn Jana, Mazurkiewcz Józef.
Nazwiska polskich byłych jeńców, którzy stali się Kozakami, spotykamy ponownie w 1826 roku, kiedy to części z nich pozwolono wrócić do ojczyzny. W archiwach znajdują się listy osób, które zwróciły się z prośbą o pozwolenie im na powrót. Jednak ponad 100 osób z wcześniej wymienionych w 1826 roku zdecydowała się na pozostanie na Syberii, część z nich była już obarczona dziećmi i rosyjskimi żonami.
W 1814 roku wielu z jeńców powróciło do ojczyzny. Wyjaśnieniem tego faktu jest zapis: "W maju 1814 roku w związku z zakończeniem działań wojennych, rozpoczyna się proces repatriacji jeńców wojennych" ( Polski almanach, Charków, "Majdan" 2004, str.62).
W związku z planami odbudowy polskiej armii w składzie rosyjskiej, pojawiła się konieczność zezwolenia na powrót części jeńców do ojczyzny, tak, aby przyłączyć ich do kompletowanej armii. Pozwolono im także zostawić umundurowanie, które nosili oni w armii napoleońskiej. Oto, co zapisano w autobiografii Jana Lejcmańskiego, syna Jana w 1832: "...ot chwili narodzin minęło już 44 lata, wyznania rzymsko-katolickiego,z guberni augustowskiej, ze wsi Dziewoniczki. W służbie był z 1810 roku po 1816 rok w lejb-gwardii grenadierskiego pułku w armii Napoleona aż do wzięcia w niewolę, następnie służył w tymże pułku w polskiej armii"( PAOO F67 opis1 sprawa 283 str.204). Świadczy to, że polskie wojska w 1814 roku były wyłączone z zestawu armii francuskiej i wcielone w skład armii rossijski. Do sierpnia 1814 roku wysyłka byłych jeńców wojennych służących w Sybirskim Kozackim Liniowym Wojsku była zakończona. Oczywiście, nie wszystkim zezwolono na powrót. Wielu pozostało na Syberii. Świadczy o tym rejestr: "Spis jeńców z 1814 roku pozostających...dobrowolnie"(PAOO F67 opis1 sprawa44 str.134). Mimo wszystko jednak duża część teraz już byłych Kozaków powróciła do kraju. Możliwe, że ci, którzy powrócili, wzięli potem udział w powstaniu listopadowym i znów znaleźli się na Syberii. W archiwum, w Omsku odnaleziono jeden taki przypadek. Świadectwem jest autobiografia Ludwika Roszkowskiego: "Nazywam się Ludwik Roszkowski( dalej jak w tekście), od dnia mojego urodzenia minęło 42 lata, wiary katolickiej, trochę piszę po polsku, po rosyjsku umiem mówić, pochodzenie- z chłopów Królestwa Polskiego, m. Warszawy. Na służbę wstąpiłem do armii polskiej do 8-ego liniowego pułku w 1810 roku.
10 strona
W czasie wojny francuskiej trafiłem do niewoli rosyjskiej i zesłany byłem na granicę kaukaską. Po powrocie w 1815 roku do Ojczyzny wstąpiłem na służbę do lejb-gwardii pułku grenadierów, w czasie powstania służyłem w tym pułku. Zostałem wzięty do niewoli pod Pragą 19 lutego 1831 roku i po zesłaniu na Syberię przydzielony do służby do 4-ego liniowego batalionu w listopadzie 1831 roku.( Własnoręczny podpis- Jan Roszkowski)". (PAOO F67 opis 1 sprawa44 str.134).
Jak już napisano wyżej, w 1826 roku niektórzy jeńcy zwrócili się z prośbą o pozwolenie im powrócić do ojczyzny. Korespondencja trwała kilka lat. W jej rezultacie pojawił się dokument: "29 czerwca 1824 roku Nr4857 Do Pana Komendanta oddzielnego Syberyjskiego Korpusu. Od dyżurnego generała sztabu Jego Imperatorskiej Wysokości.
Raport. Wasza Wysokość przy raporcie z dnia 6 marca przeszłego roku1823 Nr1562 przedstawia byłemu naczelnikowi głównego sztabu Jego Imperatorskiej Wysokości, rejestr znajdujących się na służbie w powierzonym wam korpusie 15 cudzoziemców, wyżej zamieszczonych w spisie cudzoziemców, wchodzących w skład SKLW jeńców wojennych- Polaków jest 127, w 1814 roku, po zezwoleniu im na powrót, postąpiwszy dobrowolnie na służbę w to, że wojsko, wówczas przyjęli przysięgę na wierność Rosji,...pozostać na zawsze w wojsku, z nich niektórzy są na służbie, inni w stanie spoczynku i większość z nich posiada już żony i posiadłość"(PAOO F67 opis1 sprawa 93 str.7).
O grupie Kozaków, zwracających się z prośbą o pozwolenie na powrót do swej ojczyzny, poinformowano imperatora Mikołaja I i podjął on decyzję: "Imperator zezwolił z liczby wymienionych w rejestrach czterech Kozaków niższych rangą, ożenionych w Rosji i mających dzieci, pozostawić jak dotychczas w służbie w kozackim wojsku. A z ośmiu ludzi, którzy są żonaci, ale dzieci nie posiadają zezwolił na powrót do swej ojczyzny,...jeśli ich żony zgodzą się pójść ich śladem, w przeciwnym razie ich pozostawić. Pozostałym pięciu Kozakom stanu wolnego, takim, jak Kalinowski, Dubanowski, Jakubowski,...Szczepow pozwolić na powrót do ojczyzny...odesłać ich do Warszawy do Jego Imperatorskiej Wysokości Carewicza"(PAOO F67 opis1 sprawa 93 str.77).
Analogicznie wyglądała korespondencja dotycząca jeńców wojennych - Francuzów: "(...) Mogą być puszczeni Francuzi Aleksander Piotr Regon i Piotr Kambe, jeśli nie posiadają dzieci, i żony ich zgodzą się wyjechać z nimi. Jeńcowi Lui Albertowi, posiadającemu córkę i syna, nie wolno pozostawić Rosji. To, co dotyczy Józefa Frankiewa, niechcącego wracać, to zezwala się mu pozostać na miejscu jego dotychczasowego pobytu" (PAOO F67 opis1 sprawa 93str.86).
Taka była droga życiowa żołnierzy armii Napoleona. Kiedy i kto z nich odszedł w stan spoczynku w SKLW, polskiej armii (wchodzącej w skład rosyjskiej), dokąd rzucił ich los i gdzie są ich potomkowie: w Rosji, Polsce, Francji, Austrii, Niemczech?. Do tej pory odnaleziono w archiwum w Omsku jeden dokument mówiący o dalszych losach jeńca armii napoleońskiej, rozkaz Nr190 z 19 stycznia 1837 roku, dotyczy losów Kozaka: "Gryncewicza Józefa,...z byłych jeńców wojennych-Polaka,... zwolnionego ze służby w artylerii KAR w 1814 roku, z synem Piotrem 1818 roku urodzenia, wysłać na zamieszkanie do reduty Izyłbaszskiej do 5-ego pułku,"(PAOO F67 opis1 sprawa345 str.32).Na koniec wspomnieć należy o jedynym znalezionym dokumencie dotyczącym losów kobiety, żony jeńca Ignacego Westfalia. 6 czerwca 1822 roku w rozkazie Nr 5842 zapisano co następuje:" Do Komendanta samodzielnego sybirskiego korpusu. Raport...o podaniu...żony szeregowego orenburskiego garnizonowego pułku Westfalia. Komendant OSK generał-lejtnant z Essen zapytuje o pozwolenie na wydanie Westfalowej Rozalii zezwolenia pisemnego na przejazd bez przeszkód do miasta Berlina i zamieszkania tam. Nadmieniam, że jest ona urodzoną w Berlinie, córką majora w stanie spoczynku Sztange. W 1801 roku wyszła za mąż za szeregowego Westfalia, bedącego...na służbie francuskiej, przybyła do orenburskiej guberni razem z ...Westfalem na własne życzenia. Na podstawie rejestru Westfalia dokazano, że jest cudzoziemcem"(PAOO F67 opis1 sprawa 93 str1-2).
Następni jeńcy, pojawiają się na Syberii po upadku powstania listopadowego. Na podstawie zebranego materiału można sporządzić alfabetyczny spis osób, które znalazły się w niewoli po wojnie rosyjsko-francuskiej. Przytoczone są tylko nazwiska i imiona jeńców odbywających służbę na Syberii.